Śnieg, śnieg, śnieg!
Jak zaczął wczoraj sypać śnieg to znowu dopadły mnie tęsknoty!
Wielkie tęsknoty.
Zanim zasnęłam, wspominałam moje ukochane, wiejskie ferie zimowe u babci. Mówię Wam te wspomnienia są tak silne, tak ważne, że zasnąć nie mogłam. Tęsknię za babcią. Gdyby żyła miałaby 104 lata!
Cudowna babunia Karolinka.
Wnucząt miała sporo, ale to ze mną czuła największą więź.
To ja jako 7/8/9 latka stawałam w babci obronie, gdy niedobra najstarsza córka, miała zły dzień i okazywała to w nie fajny sposób!
Wszyscy się jej bali tylko nie ja! Ja się stawiałam, krzyczałam na nią.
A kysz od mojej babci!
Do dziś dnia nie przepadamy za sobą. Unikamy spotkań. Tak musi być, bo jak już się spotkamy to złośliwości się sypią.
Jako, że z babcią byłam bardzo blisko, zdradzała mi wiele tajnych rodzinnych sekretów... ach jak ja lubiłam słuchać tych historii. Strasznie za tym tęsknię! Tęsknię za babcinym twarożkiem, masełkiem, kompocikiem i zupą jarzynową! Piekła najpyszniejsze drożdżówki.
Tęsknię za jej uśmiechem...
Tomek poznał swoją prababcię, Józio niestety nie. Smuci mnie to bardzo.
No i jak tak leżałam w tym łóżku, co raz bardziej zmęczona, ale pomimo to zasnąć nie mogłam... zaczęły przychodzić do głowy dziwne pomysły ;)
Wyobraziłam sobie, że jakiś mądrala wymyślił coś, co pozwoliłoby mi chociaż na chwilę wrócić do przeszłości.
Z aparatem.
Uchwycić babci uśmiech, przytulić tak mocno ( no i pisząc to łzy mi ciekną )
Nie pożegnałam się z babcią jak odchodziła w szpitalu...
Dlaczego?
Byłam w kiepskiej formie psychicznej i moja mama uważała, że nie powinnam.
Powinnam ją zapamiętać z tym uśmiechem. I pamiętam, ale cholernie tęsknię.
To już 10 lat jak jej nie ma...
Gdybym chociaż miała dostęp do jej starego domku z bala... ale nie mam, bo zła ciotka sprzedała! Mój tato wiedział, że uwielbiam to miejsce... chciał odkupić, ale ona taką cenę podała, że szans nie było. Nie zabrałam nawet zdjęć. Ten domek tam stoi, zaniedbany, opuszczony. Ktoś kupił i nie zrobił nic. Przy najbliższej okazji pójdę tam... choćby tylko te żółtawo brązowe drzwi sfotografować.
No i tak to właśnie śnieg dał mi i radość i smutki...
Poniżej kilka zdjęć Józiowej radości z białego puchu.
kurtka TUP TUP
mega czapa od http://www.stylowybrzdac.com/