Home
Archive for
March 2014
Matka świr i ułożone dzieci :-)
Jako dziecko byłam urwisem, taką chłopczycą. Porozbijana ciągle, grałam z chłopakami w piłkę, byłam pierwsza do bójek... do dzisiaj czuję na tyłku mocnego klapsa którego dostałam od dyrektora szkoły :D
Dawałam w kość jednym słowem.
Dzisiaj jestem mamą, bardzo kochającą mamą która ma kompletnego świra na punkcie swoich dzieci + mega nadopiekuńcza jestem :-) gdy któryś z chłopaków jest chory, nie śpię, czuwam. Tomek jako 16 latek buntuje się trochę ale znosi to dzielnie :D
Do czego zmierzam... moi chłopcy bardzo się różnią ode mnie. W wieku Tomka to ja byłam totalny świr ;) Tomek kocha muzykę i to muzyce poświęca swój wolny czas. Ma pasję. Wraca ze szkoły ok. 15:30 ( czasami o 17 ) zjada obiad i wraca do szkoły by ćwiczyć. On to naprawdę kocha. Czasami mówię do niego
- synu może zmienimy szkołę żebyś miał więcej czasu dla siebie? ( oczywiście w głowie mam to co ja robiłam w jego wieku )
i w tym momencie Tomek wkurza siÄ™ na matkÄ™ :D
a mi naprawdę czasami żal jak widzę jego zmęczenie...
Od dziecka wyróżniał się wrażliwością.
Józek jest bardzo podobny do brata ( chociaż ruchliwość ma zdecydowanie po matce ) Wrażliwy, kocha cały świat, nie pojmuje, że ktoś może być na niego zły za to, że przytula, że chce się bawić ( tu chodzi mi o relacje między dziećmi )
Fajnych mam chłopaków - dumna jestem bardzo!
a matka? matka nadal świr ale dzięki dzieciom - ułożony świr :-)
Czas na prezentację ubranek :-) Józ arlekin - ja kocham takie rzeczy, wyróżniające się z mega pomysłem!
a taką marynarkę i czapę z chęcią i ja bym ubrała :-) Do kompletu mamy jeszcze szal :-)
Efvva wie jak wyróżnić dziecko z tłumu :-) Uwielbiam i proszę o więcej szalonych ubranek :-)
Luzik z Babyhood :-)
Jak to fajnie wiedzieć, że to jednak ISO mi psuło poprzednie fotki ;) a ja się tak stresowałam, że moje trzecie dziecko ma dosyć ;) Dzisiaj więcej fotek bo zdecydowanie mniej przy nich roboty :-) UFF
Z tego co pisaliście pogoda u Was była iście do bani... u nas za to pięknie i wykorzystałam to.
Dzisiaj już niestety chłodniej...
Długo czekaliśmy by wskoczyć w BABYHOOD :-) Ubranka od nich to mega pokusa dla matki :-)
Taki styl pół grzeczny pół mniej grzeczny :-) Jedynym słowem super! :-)
Czemu tak jest, że matki wolą bardziej dbać o strój dla dzieci niż dla siebie? :) Ja odkąd urodził się Tomek tak mam :D wystarczą mi dresy i wygodne buty, matka niedroga w utrzymaniu ;) no i wiecie nie maluję się, nigdy tego nie robiłam ( zacznę jak się zmarszczę - chyba )
Odchudzić by mi się przydało ale nie umiem - za bardzo kocham jeść. Czasami w żartach mówię do Jarka -- > tato daj mi na odsysanie tłuszczu bo ja nigdy nie schudnę :P Pliss chociaż podbródek i brzuch ;)
Odessać mnie dać dobry aparat i będę HAPPY :D hahah
Jak wyskoczyło słonko to zaczęłam myśleć o wakacjach... jak bardzo bym chciała pojechać tu i tam...
ale póki co portfello mój mówi : matka zapomnij :P Chyba w totaka zacznę grać ;)
No dobra kończę pisanie i zapraszam na zdjęć oglądanie :))
Czapa - t-shirt Babyhood
spodnie nie wiem a mam lenia by sprawdzić ;)
Niekumata matka
No i nadal śpię... w słoneczny dzień robiłam fotki na ISO 800!!!! Masakra!!! I taka inteligentna matka, że wolała grzebać w parametrach by coś w ogóle było na fotach widać niż sprawdzić!
Pewnie z miesiąc jeszcze potrwa nim dojdę do siebie... ale moja kumpela agorafobia za to wiedzie prym - czemu to ona nie jest niekumata? Blokuje mnie strasznie! Pojechaliśmy na gabeć i ze trzy razy wychodziłam bo gwar i duchota powodowały we mnie lęk. Za czwartym razem udało się i pogrzebałam troszkę w szmatkach. Zapraszam Was do obejrzenia tych zaszumionych fotek ;)))
Józio calutki ubrany w BOOSO
Subscribe to:
Posts
(
Atom
)