Lato póki co nas nie rozpieszcza ... Józek to nawet zasmarkany. Humory też średnie. Ogólnie dużo się dzieje, jak kiedyś wspominałam Jarek trafił na wyjątkowo "paskudnego " pracodawcę, teraz więc spędzamy czas na pisaniu pozwów i skarg.  Zapewne facet się nie spodziewa, ale tak pracodawców nauczyliśmy my sami. Jeden, drugi machnie ręką i taki "szefunio " czuje się

Szkoła muzyczna ponad 70 dzieci chce się do niej dostać ( 6 i 7 latków ) miejsc max 30.  Loteria rzecz jasna. Józio w tej loterii nie przeszedł. Zdolne dziecko odpadło tylko dlatego, że nie byli w stanie przyjąć wszystkich " zdolnych "  Ok. 6 latek, można załatwić odroczenie i spróbować za rok... a co z 7 latkiem?

Od dawna Józio mnie pytał : mamo, a kiedy będę mógł robić zdjęcia twoim aparatem? :)  Póki co użyczaliśmy mu telefon i pstrykał, pstrykał... dało się zauważyć, że bardzo to lubi! Było więc pewne, że musi mieć swój własny, prywatny aparat. Prawdziwy rzecz jasna :) Na rynku można znaleźć takie " dzieciowe " aparaty, ale zawsze to było

" Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać."  Macie takich ? Tak? Jesteście szczęściarzami!  Ja przyjaciół nie mam... tzn tak myślałam, bo za przyjaciół brałam tych których znam od lat... ale oni jakoś dziwnie znikali jeden po drugim, zapominali, pomimo, że kiedyś sobie coś obiecywaliśmy...  Puste obietnice, dzisiaj to wiem. Dzisiaj

Dzisiaj zdjęcia eksperymentalne :)  Robione o różnych porach dnia, podczas gdy świeciło słońce, oraz gdy było pochmurno. Nadszedł też czas na zrobienie zdjęć bardzo ekspresyjnych ;)  Skoki i szaleństwo jak wiecie uwielbiam :)  Stwierdzam, że w tym wypadku 39 pkt ostrości ma moc :) dla porównania w poprzednim aparacie było ich tylko 11. Także ten tego... fotek w