Kurcze co z tymi przecinkami?


Ktoś kiedyś zwrócił matce uwagę, że stawia za mało przecinków ;) a owszem tak właśnie jest - pytanie czemu? ano temu, że matka mówi dużo i szybko więc w matczynej mowie przecinków też brak ;)

no i skoro matka pisze to pisze jak myśli, mówi czyli szybko - w sensie szybko myślę nie szybko piszę :P

Często powstaje misz masz  ale matka nic nie poradzi bo jak to by było gdyby matka inaczej mówiła i inaczej pisała? gryzło by mi się to mocno! Dlatego więcej przecinków nie będzie - no chyba, że zwolnię w mowie i myśleniu na co się nie zapowiada :D

Górny Śląsk mieszkałam tam od 2 do 12 roku życia - zasuwałam po śląsku, że ho ho!

Przeprowadzka do Przemyśla! Konspiracja! Rodzice słowem nie uprzedzili - wyjechałam niby na wakacje do babci. Miałam wrócić jak zawsze po wakacjach do moich przyjaciół, sportowej szkoły - bo matka pływała od 5 roku życia i kochała to... nie było powrotu, był wielki tir z naszymi rzeczami i moja rozpacz! w Przemyślu nawet basenu nie mieli! Z nikim nie potrafiłam się tu dogadać - ja ich rozumiałam a oni mnie nie. Miałam dosyć pytań z jakiego kraju pochodzę. TAK TAK z jakiego kraju! MASAKRA. Nie potrafiłam się odnaleźć. Tęskniłam bardzo, bardzo! Wiele lat minęło ale z ludźmi stamtąd mam kontakt, mam tam przyjaciółkę i kurcze nauczyłam się mówić tym "normalnym " językiem ale zasuwałam i zasuwam szybko ;) tak myślę, że tu tkwi tajemnica matczynych słowotoków :D

Przemyśl - miasto fajne... wiele lat matka szukała swych pasji i odkryła!

Późno ale mam i kocham! Zdjęcia.

Pasja to mocne słowo, dla pasji czas staje w miejscu... zdjęcie poniżej jest przykładem jednym z wielu.

Wiecie ile matka spędziła czasu na tym moście by uchwycić pociąg w ruchu a reszte obrazu zatrzymać?

Pół dnia? nie wiem bo czas się zatrzymał.

 




Czasami się zastanawiam jak by to było gdybym nie miała agorafobii? Pewnie bym się szlajała z aparatem całymi dniami, a może gdybym jej nie miała dzisiaj byłabym zupełnie w innym miejscu? byłabym kimś innym?

Kim bym była gdyby nie przeprowadzka ? Wiele takich pytań jest ale te pytania sensu nie mają ;) Jest jak jest i zasuwam do przodu... tzn aktualnie się zatrzymuję.

Pogoda mnie zatrzymuje i moje możliwości sprzętowe dlatego będzie mniej zdjęć - źle mi jak wrzucam fotki takie sobie więc wolę ich nie robić.

Przykład - chcę zrobić zdjęcie na tle ale akurat jest pochmurno więc odpada, taka sytuacja na wiosnę czy w lecie to pikuś bo wychodzę na zewnątrz i pstrykam. 

O tej porze roku nie mam takich możliwości.

Dostaję bardzo dużo pytań typu jak ustwić aparat by w domu wyszły zdjęcia, czy wieczorem bez użycia lampy. Na przykładzie zdjęcia wyżej widać, że to wymaga wiele cierpliwości, zmian ustawień. Nie ma gotowej recepty : ustaw tak i tak i wyjdzie - nie da się.

Ćwiczenia i cierpliwość.

No to się matka nagadała!




Share this:

CONVERSATION

12 comments:

  1. o pamiętam jak mnie Limona za przecinki zrugała na początku bloga :P
    Tak właśnie po przeczytaniu,utwierdziłam się,że gadatliwa baba z ciebie !

    ReplyDelete
  2. to coś nas łączy ja uroszona w Nysie w opolskim jako 8 letnia dziewczynka przeprowadziliśmy się na podkarpacie , podobne uczucia najgorsze że w szkole dostawałam niższe stopnie za ,, złą wymowę ,, !! czas mija , człowiek przywykł ale jak jadę do rodzinki serce rośnie !!! pochodzę z najliczniejszej opolskiej rodziny moja babcia miała 17 dzieci moja mama 13 i jestem cholernie dumna że pochodzę z rodziny Wydra. Pasję masz cudowną podziwiam ja artystycznego talentu nie posiadam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. a wiesz jak jadę w tamte strony to bardzo szybko zmieniam akcent :))) tak już chyba zostanie ;)

      Delete
    2. Małgosiu, że tak z innej beczki :) zdjęcie w Twoim avatarze to Zamojskie zoo ? :-)

      Delete
  3. To mamy coś wspólnego, bo ja tez z tych gadatliwych i często mój wielkopolski akcent jest i był dla niektórych zabawny :D
    Zdjęcie rewelacyjne wieżę że wymagało mnóstwo czasu :D

    ReplyDelete
  4. Gadatliwe Matki są super! wiem co mówię :P i właściwie to chyba nie ma znaczenia w jakim języku/dialekcie gadatliwe ;-) Gadaj sobie Moja droge bez przecinków. Matka matkę zrozumie ;-)

    ReplyDelete
  5. :))) ja znam Cię Matko już jakiś czas i widziałam jak zainteresowanie stało się pasją. To cudowne i inspirujące

    a "apropos" przecinków w dupu z nimi :p

    ReplyDelete
  6. Co tam przecinki ... najważniejsze, że serce matki piękne :-)

    ReplyDelete
  7. Co tam przecinki ... najważniejsze, że serce matki piękne :-)

    ReplyDelete
  8. Tak czytam co matka pisze...i się przyznam, że lubie ten styl :) Sama łykam przecinki. Ba! Czasem nawet ogonki przy literkach :)

    ReplyDelete