Wiosna? Czujesz? bzzzz ja słyszę


Ostatnie dni to natłok myśli, i z tego natłoku pewnie nic nie napiszę... 
Wielkanoc tuż tuż... czujecie to? Ja nie. Wiosnę czujecie? Ja średnio... tzn poznaję ją tylko po tym, że co raz więcej insektów w koło. No. Optymistyczna jestem, że hej! Dobra... Zwalę to na przesilenie wiosenne. 

Józio ostatnio powiedział: Ja wolę zimę, bo nie ma robaków - boi się, a ja nie wiem jak nad tym zapanować. Tłumaczę, że pszczółki, robaczki, mrówki itp. są potrzebne na ziemi...
na co Józ:  a kleszcz do czego jest potrzebny? I zonk! Bo do niczego!   
Czy Wasze dzieci też tak się boją owadów? Jak sobie z tym radzicie?
Wracając do kleszczy... zwróciliście uwagę, że naście lat temu było ich o wiele mniej? Większość wakacji w dzieciństwie spędzałam na wsi i nigdy nie miałam kleszcza! Codziennie byłam w lesie, na łąkach i nic...
a teraz? Plaga jakaś. Kleszcz nie ma praktycznie naturalnych wrogów, więc hasa i dziabie, do tego dochodzi brak zim. Nie pociesza fakt, że są niezwykle płodne. Najedzona samica kleszcza pospolitego składa 2000-3000 jaj także tego... mniej ich nie będzie, a więcej i więcej...
Co robić jak już gad się wessie? Miałam tą nieprzyjemność kilka razy wyciągać kleszcza - pamiętajcie, nigdy nie smarujemy tłuszczami! Kiedyś babcinymi sposobami tak się postępowało, ale to zły pomysł... może to sprowokować wymioty u kleszcza.
Usuwamy pęsetą ew. specjalnymi kleszczołapkami min. pompka ssąca z apteki. 
Po wyciągnięciu odkażamy i obserwujemy czy nie pojawia się rumień. 
Pozostaje nam dzielnie z nimi walczyć!
  
Przejdę do zdjęć... zdj. 1 - Józka portret. Patrzę tak na niego... i jego twarz jest tak bardzo chłopięca... Zobaczcie chociażby te brwi ;) i rysy bardzo chłopięce. 
Fakt oczy wielkie, długie włosy i to może jedynie zmylać ;) 

Józio ma na sobie:
bluzeczka i mega wygodne spodnie YOU N' ME 
Powiem Wam, że ubranka są tak pięknie uszyte i dopracowane w każdym szczególe, że chce się ich więcej i więcej. Co raz bardziej zakochuję się w minimalizmie...
kloszardowe buciki CHIPIE
czapka BOOSO
bluza jeans MANGO Kids



 











Share this:

CONVERSATION

28 comments:

  1. Piękny Józ i ekstra stylizacja!:-)

    ReplyDelete
  2. Na każdym portrecie Józ wygląda bardzo chłopięco i masz rację, włosy mogą mylić jak ktoś pierwszy raz go ujrzy - u nas też tak zawsze jest ;)
    Chyba się powtórzę, ale uwielbiam Twoje zdjęcia :P

    ReplyDelete
  3. Fuj ja bym tego nie wyrwała, nie raz mój pies miał, czasami ktoś mu tam wyskubał ale przeważnie to do weterynarza chodzimy. Robactwa są okropne i nie dziwię się, że ich się boi ja ich nienawidzę! Boski Józio :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. eee ja sama wyciągam i za każdym razem się udaje. Ja miałam 2 kleszcze i Tomek też miał 2, a po Józku tylko chodziły, nie zdążyły się wpić, bo moje czujne oko zauważa szybko te paskudztwa

      Delete
  4. ja mam od dzieciństwa pecha do kleszczy, idziemy do lasu całą gromada, ale z kleszczami wracam tylko ja :D Przez całe życie z 50 bym juz naliczyła. Kleszcze sa wszędzie, u nas na podworku sporo drzew i kleszcze je chyba lubia, bo pies ciągle przynosi. Doszłam do wprawy i moge je wyjmowac z zamknietymi oczami ;) Zdjecia jak zwykle świetne, ale ciuchy średnio mi sie podobają, ja lubię małe dzieci ubrane kolorowo a nie szaro buro :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. ale Józio już nie taki maluch :)) Tu bardzo chłopięco ubrany :)

      Delete
  5. Super Józio jak zawsze wyszedł cudnie 😊 a co do robali to my tez się ich boimy 😞

    ReplyDelete
  6. Też mam problem z kleszczami... kiedy widzę je, to mam odruch wymiotny. Nie wiem dlaczego tak jest, ale zarówno jak znajdę kleszcza u siebie, czy zobaczę u kogoś, mam odruch wymiotny i już...
    Muszę rozejrzeć się za jakimiś środkami na kleszcze. W tym roku się przeprowadzamy do Naszego nowego M, które stoi... w lesie. Okolica spokojna, piękna, ale te kleszcze... :/

    ReplyDelete
  7. Józio wygląda mega- ja chcę tą czapę :) a z kleszczami niestety się nie wygra :( ja też nie lubię robali...:( Kamila

    ReplyDelete
  8. ja sama nie cierpię robali :P a kleszczy to już całkowicie .. boję się je ruszyć jeśli już są ..córcia raz jak była malutka miała na głowie .. długo to to wyglądało jak strupek malutki .. bo nic nie odstawało od skóry dopiero potem się zorientowałam i poszliśmy do przychodni aby pielęgniarka nam wyciągnęła ..na szczęście nic się nie działo a miałam strach bo kilka dni tego niby strupka miała. A najlepsze, że nie mam pojęcia gdzie ona go się nabyła.

    ReplyDelete
  9. ..a Józio boski jak zwykle :) ..i fakt rysy ma chłopięce ..z daleka może i idzie się pomylić przez włosy ale z bliska myślę, że nie powinno się mieć wątpliwości no chyba, że ktoś niedowidzący ;)

    ReplyDelete
  10. a Ty wiesz, że ja jeszcze nigdy kleszcza nie miałam? :o naprawdę, nie wiem nawet jak wygląda na żywo, bo jedyna styczność z nimi jaką miałam, to zdjęcia w google. a zdjęcia jak zwykle cudne i ubranka są super!!

    ReplyDelete
  11. W tej czapie Józek wygląda fantastycznie!!!
    W tej stylizacji jest po prostu uroczy urwis!!! ♡
    Nie lubię kleszczy i owadów,panicznie boję się os.
    Rozumie Jozka, dobrze rozumie

    ReplyDelete
  12. Mój Olaf najbardziej się boi pająków :/ i kleszczy bo w wakacje miał w nodze na zgięciu i musieliśmy iść na Pogotowie

    ReplyDelete
  13. Ja nie cierpie owadów, wszelkich robali, pajaków - wręcz się ich boję. Moje chłopaki na szczęście wcale się nie boją. Synek już miał kleszcz ale szybko wyjęłam był mały więc nie siedział długo. Zawsze po przyjściu ze spaceru z lasu (szczególnie z lasu liściastego) trzeba się obejrzeć. Najważniejsze żeby ten kleszcz nie siedział długo i żeby go całego wyciągnąć. Bolerioza - choroba roznoszona przez niektóre kleszcze jest okropną chorobą- koleżanka choruje :-(
    Zdjęcia jak zwykle rewelacja, Jóź super chłopak jest :-)
    Ciuszki ekstra - od tygodnia im się już przyglądam i zastanawiam czy kupić, skoro Józio mówi że wygodne ... ;-)

    ReplyDelete
  14. stylizacja bomba, moja córka ma 7 lat i więcej przez ten okres nałapała kleszczy niż ja przez poje ponad 30 lat eh ... w zeszłym sezonie tylko 3 miała, w tym po jednym musieliśmy badania robić, bo dość późno go namierzyliśmy ... wlazł pod sama linię włosów

    Mariola

    ReplyDelete
  15. Ja nadal nie czuję jakoś, że święta tuż, tuż...
    Super stylizacja Józia. ;)

    ReplyDelete
  16. Ja jeszcze nigdy kleszcza nie widziałam, a mieszkam pod lasem. Ale w dzieciństwie pamiętam, że też było ich strasznie dużo, ciągle się straszyło, zwierzaki na sobie przynosiły z pól. A odpukać od kilku lat spokój. Ale nigdy nie wiadomo :(

    ReplyDelete
  17. Jeśli chodzi o robaki, to mój synek od jakiegoś czasu ucieka z płaczem. Ale wierzę, że trzeba to przeczekać, że wyrośnie. Z kolei moja córa wszystkie stworzenia głaszcze, nie które tak delikatnie, że muszę zdrapywać je z palca :-) co do rysów twarzy, to wiadomo, że najpierw są dziecięce, a później twarz się zmienia. Mi się wydaje, że widać, że Józio to mały mężczyzna. Mi się nigdy nie udało pomylić :-)

    ReplyDelete
  18. "Co zrobić jak gad się wessie?" - mam chyba jakąś głupawkę, bo czytając to zdanie chichotałam jak głupia. Przecież to wcale nie śmieszne =)) a józ rzeczywiście ma chłopięce rysy. Zreszta ja juz się przyzwyczaiłam, obserwuję od dawna więc przywykłam do tego, że mimo długich włosów to chłopiec ;) Czy był jakis post o tym jak pielęgnujesz włosy?

    ReplyDelete
  19. Zdjęcia jak zawsze cudne :) Fajny chłopak rośnie :) A kleszczy jest coraz więcej. Widzę po sobie, bliskich, zwierzakach. Podobno część się uodpornia na nasze środki. Od jakiegoś czasu używamy kleszczołapek, idealne :) pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę :)

    ReplyDelete
  20. Twój syn za każdym razem łamie moje serce ;) Niesamowity!!! Stylówka bomba!!!

    ReplyDelete
  21. No oczywiscie, ze Jozia twarz jest bardzo chlopieca mimo dlugich wlosow! Reakcja mojej 6-letniej corki to potwierdza. jak zobaczyla jego zdjecie po raz pierwszy powiedziala: O mamo zobacz jaki slodki chlopiec,a jakie ma piekne wlosy,tez chce miec takie dlugie!- ani przez mysl jej nie przeszlo, ze to moze byc dziewczynka! a wiadomo;ze to dzieci sa najszersze i najlepiej sie znaja ;) dorosli za bardzo kombinuja, zastanawiaja sie, szukaja tego czego nie trzeba,tam gdzie tego nie ma:)
    Co do stylowki, uwielbiamy buciki Chipie :) wprawdzie moja cora woli Chipie pachnace rozowe hehehe ,ale te chce dla brata :) Pozdrawiam Aga_Ta Hogata

    ReplyDelete
  22. Ja nie Lubie pająków. Boje się ich.
    A co do kleszczy to racja, widzisz jakiego masz modrego synka. Piękny i mądry oj będą panniece się bic o niego :)

    ReplyDelete
  23. Matko jak cudnie! Te Jego włosy w poskokach i na wietrze! ach!!! <3

    ReplyDelete
  24. Nie znoszę wszelkich robali. A od tych z żądłami uciekam gdzie pieprz rośnie. Niestety młoda mnie podgląda i później chodzi po domu z gazetą i próbuje zatłuc wszystkie paproszki myśląc że to robaczki :P

    ReplyDelete