Towarzyskie dziecko
Mamy wyjątkowo towarzyskie dziecko, ale co jest ciekawe... od wyjątkowo nie towarzyskich rodziców :D
Pomimo moich bolących pleców ( posłuchałam w końcu mojego chłopa i wsadziłam koszulkę w spodnie :P ) pojechaliśmy na krótki wypad na kopiec.
Stoi tam altanka, jest palenisko, ławki i dużo miejsca do maziania kredą ;)
Józio stwierdził, że robi imprezę rysunkową!
Fajnie... wszystko fajnie, dopóki na parking nie zajechało jakieś auto... Józio szybko wychodził przed altankę i machał jakby nawołując :D
Wyglądało to zabawnie, stał tam i machał jak pan na włościach witający gości ;)
No i się zaczęło : nadchodzi para, Józio wita i zaprasza na rysunkową imprezę!
Dziewczyna milczy, ale chłopak zagaduje Józia, jaka impreza, co rysuje? Józio go oprowadza w miejsca gdzie coś narysował i tłumaczy co to jest :) Chłopak mówi : narysuj mi kwiatka! Józio mówi ok, ale mam tylko kredę białą i łososiową :P No dobra, rysuje, chłopak z dziewczyną odchodzą, machają do Józia.
Po kilkunastu minutach podjeżdża kolejne auto, sytuacja się powtarza... czyli Józio jak pan na włościach wita gościa ;)
Tym razem gościem jest pan po 40. Wesoły, rozmawiają, oglądają rysunki... kolejni ludzie, tym razem dwie panie po 60, na spacerze z psem, sytuacja ta sama...
siedzimy z Jarem i mówimy po cichu : Józio daj, że spokój, nie zaczepiaj... ale gdzie tam, on wita obie panie z szerokim uśmiechem i oprowadza...
Tomek zaprzestał wypadów z nami, właśnie przez tą Józiową towarzyskość ;)
Zdjęcia... robione przed 18 więc wybaczcie niedoskonałości ;) światło już nie takie...
Józio ma na sobie dwustronny płaszczyk DressYouUp, który uwielbiamy! tym razem wersja z robakami! :)
Przynajmniej macie z nim wesoło hihi :)
ReplyDeleteEkstra rysunki. Ma chłopak talent 😄
ReplyDeletepięknie-gościnny i towarzyski chłopak :) jak go nie uwielbiać :) My z Zuzią jutro mamy w planach mazanie kredą w parku :) Kamila
ReplyDeleteTakie dziecko jak Józio to skarb. Towarzyski przystojniak i jak pięknie ubrany zawsze. Zdjęcia piękne. Wiesia Sienkiewicz :)
ReplyDeleteFajna bluza! :)
ReplyDeleteBardzo fajna bluza :)
ReplyDeleteLepiej,ze jest otwarty na ludzi .Takim dzieciom jest latwiej.U nas jest odwrotnie co ma dobre ale i zle strony.Super fotki :)
ReplyDeletePiękny ten Wasz Józio :D
ReplyDeleteBedziesz miała Matko utrapienie z pannicami :p
No to wesoło na całego też mam zaczepną bestyjkę .Aż się boję co będzie jak zacznie więcej mówić :D
ReplyDeleteZ moją córką mam to samo, ma 2,5roku i zaczepia każdego i zagaduje, ale u nas córka się w ojca wrodziła :D
ReplyDeleteTo super ze nie jest nieśmiały :) ja z takich nieśmiałych i nieraz zalowalam ze gdzieś brak odwagi do różnych rzeczy .. :)
ReplyDeleteU nas odwrotnie, wstydzocha się zrobiła, chowa się za nogi i ani nie przywitał ani pozegna. W robakowej stronie plaszczyka bardziej mi się Jozio podoba :)
ReplyDeleteŚwietnie dogadaliby się z moją córką ;) Też towarzyska po mamusi jest ;)
ReplyDeleteJózek jest niesamowity!
ReplyDeleteEve Milenna - super zdjęcia bardzo fajna dwustronna bluza. Ps. Musi być naprawdę zabawnie na spacerach heheh
ReplyDeleteŚliczne zdjęcia :-* (k)
ReplyDeleteZapraszamy do nas
http://toiowoczylitosinkowo.blogspot.com/
To się Wam przytrafił czaruś! Nuda Wam z takim wesołym i otwartym Józkiem nie grozi! Oj nie!
ReplyDeletePodczas odstatniego spaceru moja 2,5 latka zrywała przy drodze kwiatki i wręczała każdemu przechodniowi. Muszę wspomnieć, że od pół roku mieszkamy w Niemczech więc zupełnie inny język i ludzie niż znała wcześniej. Ja tylko stałam z boku i patrzyłam w zachwycie :)
ReplyDelete