Co tam dla nas 14 stopni jak jeszcze miesiąc temu było 0 ;-)
Dzisiaj był długi spacer... podglądanie mrówek było dzisiaj największym wydarzeniem ;-)
Nasz Józio chciał jednej z nich pomóc i przenieść ją w inne miejsce i pech chciał, że lekko ją przydusił. Zasmuciło się me dziecię i szukało doktora... akurat przechodziło dwóch panów więc młodzieniec podchodzi i pyta:
- Cześć Pan! jesteś doktor? Mrówkę trzeba ratować! ;-)
Siedzę ze starszym synem i ten szepcze mi:
O i po co ja jechałem jak ON znowu wstyd robi i ludzi zaczepia :D
Fotografia
Ale super buciory!!!
ReplyDeletefajnie!
Biedna mrówka! No ale zdarza się! Ja jak byłam mała, to tak mocno tuliłam żabę, że ja udusiłam ;)
ReplyDeleteCudowne zdjęcia i te minki boskie!:)) Uściski wielkie:*
ReplyDelete